SK/Sp/K/1/2011

Xavery hr Kłopocki

Dziękuję za udzielenie prawa głosu.
Wysoki Sądzie, szacowne strony!
Ponieważ zostałem uznany poszkodowanym przez oskarżonego, dziwnym się może wydawać, że występuję oto w jego obronie.
Jednak, proszę, zauważmy kilka jakże istotnych elementów całej sprawy:
Primo, oskarżony publicznie już przeprosił mnie, i to bez wezwania Sądu do tego. Uznał swój błąd, i przeprosił. Jest to niewątpliwie okoliczność świadcząca na jego korzyść.
Secundo, od zaistniałych wypadków zaszła znacząca poprawa zachowania i wypowiedzi oskarżonego, myślę, że wszyscy to zauważyliśmy.
Tertio, oskarżony SAM PRZYZNAŁ SIĘ DO WINY. Nie próbował kluczyć, mataczyć. Przyznał się do swoich błędów w nadziei na SPRAWIEDLIWY wyrok Wysokiego Sądu.
Quatro, odebrałem od p. von Vanga uroczystą przysięgę, że zachowania takie powtarzać się nie będą.
Wysoki Sądzie, Szanowny Panie Plantengenet!
Czy naprawdę w walce o standardy moralne w Królestwie należy sięgać po środki, które same w sobie źle świadczą o ludziach ich używających? Czy naprawdę w zaistniałej sytuacji wyrok wygnania i dożywotniego zakazu wstępu na terytorium Królestwa jest adekwatny? Jaka w takim razie byłaby kara za kradzież jabłka? Odcięcie dłoni? Może od razu publiczna egzekucja?
Wysoki Sądzie!
Prawo powinno być surowe, temu nikt nie przeczy.
Prawo powinno być też sprawiedliwe.
Czy ten wyrok jest sprawiedliwy? Mam pewne wątpliwości.
Proszę niniejszym o nadzwyczajne złagodzenie wyroku w świetle licznych okoliczności łagodzących.
Niech decyzja zapadnie w oparciu o sumienie i chrześcijańską miłość bliźniego.
Ja już odpuściłem winy.
Dziękuję.

Diana M. Spencer-Thatcher

Ja niestety nie mam wpływu na już wydany wyrok. Jednak strony mogą skierować list do Izby lordów, bedącej najwyższym sądem apelacyjnym. On byc może z powrotem skieruje ta sprawę do sądu krajowego.

Oskarżony przeprosił tylko pana, ale nie przeprosił brytyjskiej monarchini. Nie wycofał także swoich słów o yoyonacyjności Brytanii, jednakże zachęcam oskarżonego do wystosowania takiego listu. Mogę służyć mu także radą prawną w tej sprawie. Powiedzieć co ma się w takowym liście zawrzeć i jak powinien wygladać.

Hans von Vang

Skontaktuje się lady Dianą przez PW.

Tomasz Lerent

Ja się nie chce wtrącać, ale czy są podstawy prawne aby wyrzucić pana Hansa von Vanga z królestwa czy istnieję prawo które by złamał, bo jeżeli obraził królową a nie ma praw które uznawały ten czyn za karalny to nie można go wyrzucić!

Xavery hr Kłopocki

Można, zgodnie z rozporządzeniem o prawie precedensowym. Common Law się kłania, herr Lerent.

Hans von Vang

Bez przesady, żeby od razu wyrzucać , nie powiem na co?

Diana M. Spencer-Thatcher

Miał Pan przecież możliwość odwołania się od wyroku do Izby Lordów. Jeżeli nie zrobi Pan tego do jutra do godziny 20:00 zostanie pan wydalony.

Hans von Vang

WYGŁOSZĘ MOWĘ:

Otóż ludzie!

Chcecie, żeby Brytania była poważną mikronacją. Ale przez takie sprawy ona upodabnia się do Klindii, później nazywanej przeze mnie Zdechlandią.

Good bye Brytanio!

Jeśli nie chcecie mieć dobrego mieszkańca, łaski bez.

Bye!

Xavery hr Kłopocki

Bogowie, dajcie mi cierpliwość... Nie proszę o siłę, bobym zaczął mordować.
Człowieku! Do ciężkiej zarazy!
Już nie mówię "Proszę Pana", bo od gentlemana zachowaniem odstajesz Pan jak groszek od marchewki...
Wyrok został wydany zgodnie z literą obowiązującego prawa.
Mało, sędzia przedstawiła dokładnie procedurę odwoławczą. Ba, zaproponowała pomoc w przygotowaniu odwołania.
A ty zamiast się do tego zastosować, siejesz ferment. Jeśli ci się prawo nie podoba, spróbuj na nie wpłynąć. Ale póki obowiązuje, to się do niego stosuj. Albo się faktycznie wyprowadź.
Przepraszam za wybuch.

śp. queen Mary the Third

Nic się nie stało Wink